Rodzinnie …

…nie narzekamy na nadmiar wolnego czasu, pewnie jak większość, dlatego dzisiaj motocykle połączyliśmy z czasem spędzonym rodzinnie …, towarzyszyli nam nasi synowie. Starszy na quadzie, a młodszy jako plecak z Krzysiem na Africe (wprawia się przed zbliżającym się wyjazdem…)

… przy okazji obiadek w trasie i … wszyscy zadowoleni. Co prawda quad nie jest bardzo kompatybilny z jazdą motocyklem, ale od dawna planowaliśmy taki wspólny wypad i w końcu się udało.

Dla Krzysia i Kacpra to w sumie taka próba generalna, wcześniej nie jeździli razem, a właściwie Kacper w ogóle nie jeździł, a przed nami przecież całkiem długi wypad wakacyjny właśnie na motocyklach. Majówka w Bieszczadach się nie udała, bo się połamał, ale teraz mam nadzieję, że wszystko będzie ok i pojedziemy. Przy okazji sprawdziliśmy łączność trzech interkomów w trybie konferencyjnym, działa! i w ogóle to super sprawa. Na szczęście spodobało mu się … może zarazimy go bakcylem motocyklisty …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *