…jeszcze niedawno w wywiadzie u Edyty ( https://www.motocaina.pl/artykul/magda-rozmiarek-449827.html?fbclid=IwAR0CK0YEotvII0qPejWlECP7FnR-A7ZDGIDPvawP5sYZqQh1YipD2ZmQ5IM ) zapytana o moich synów mówiłam: „…nie przekonuję i nie nalegam. Uważam, że do jazdy motocyklem potrzeba naprawdę dużo rozwagi, rozsądku i obycia w ruchu drogowym, które lepiej nabyć jeżdżąc autem.” No i stało się… bez mojego namawiania i zachęcania… nasz starszy syn kupił motocykl. Na razie pojemność 125 (z czego się cieszę, bo uważam, że dobrze na takim zaczynać), ale już jest w trakcie robienia prawka na A…
My swoje motocykle traktujemy jako rozrywkę i mamy je w celach typowo rekreacyjnych, Bartek swój wykorzystuje na co dzień i sporo jeździ po mieście, ale w ostatni weekend pojechał z nami na swoją pierwszą „dłuższą” przejażdżkę. Spokojna trasa pośród zielonych łąk i pól z dojrzewającym zbożem, był zachwycony jak ja parę lat temu. Doskonale pamiętam swoje początki… te zapachy, rozkoszowanie się brakiem „metalowej puszki” wokół siebie i pasów, poczuciem wolności i jedności z mijanym otoczeniem, tak… doskonale to pamiętam, bo jadąc motocyklem nadal to czuję (szczególnie w tak piękne i słoneczne dni jakie obecnie mamy) i dlatego bardzo dobrze go rozumiem.