Ponownie na południe …

… tym razem Harrachov – na ostatni weekendowy wyjazd wybraliśmy to przeurocze (a nawet trochę romantyczne), jak się okazało miasteczko i dobrze …, bo w sobotę mieliśmy takie nasze małe święto – 23 rocznica ślubu … zgrało się idealnie …

zapraszam na relację:

2 komentarz do “Ponownie na południe …

  1. Fajnie napisane, prostym językiem. Poza tym fajnie sobie spędzacie czas. Gratulacje pomysłu i może spotkamy się gdzieś na trasie. My z mężem zaczynamy jeździć lecz dzieci czasowo nas ograniczają lecz nie zawsze będą mali ? Pozdrawiamy

    • Tak, jak dzieci są większe (jak nasze) to na pewno jest łatwiej, chyba że się ma SUPER BABCIĘ!. pozdrawiam i mam nadzieję do zobaczenia!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *